Forum fanów Piratów... I Johnny'ego Depp'a :D
Dołącz do Pirackiej społeczności - zarejestruj się!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum fanów Piratów... I Johnny'ego Depp'a :D Strona Główna
->
Film
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Zwykłe pogawędki
----------------
Witajcie, kamraci!
Ankiety
Off-topik
Imprezy w tawernie ;)
POTC - Pirates of the Caribbean
----------------
Nasi bohaterowie
Film
Inne rozmówki
Piraci
Czy wiesz, że...
Nasze twórczości
----------------
Rysunki
Opowiadania
Wiersze
Rozrywka
----------------
Kontynuacja POTC a'la forum!
Gry
Nasze hobby i inne
Inne
----------------
Stare tematy
Administracja
Schroniska
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Pirania
Wysłany: Nie 23:34, 15 Mar 2009
Temat postu:
oj... Co by tu napisać? Film jest wspaniały. Oczywiście gwiazdorska obsada też daje wielkiego plusa to recenzji. Piękne widoki, stroje. Film trzyma w napięciu (tak mi się zdaje
) Rola Johnnego jest wspaniała. Nadaje się do tej roli nie wielu aktorów. Aktorzy zagrali super. Nie wiem co jeszcze można dopisać.
Karottka
Wysłany: Nie 17:40, 15 Mar 2009
Temat postu:
Niczym mania...
Opowiedz o swoich wrażeniach z pierwszej części, żeby nie było off-topu :>
Pirania
Wysłany: Sob 22:00, 14 Mar 2009
Temat postu:
łał! Masz niezłą pamięć. Chociaż ja też już dawno nie oglądałam. Ale wcześniej i owszem. Oglądałam 25 razy w miesiącu, który ma 30 dni
Karottka
Wysłany: Sob 19:12, 14 Mar 2009
Temat postu:
Która by nie?
Co myślicie o oświadczynach? Był w tym element humoru:
Elisabeth (przyduszana przez gorset) - Nie mogę oddychać!
Norrington (odwrócony tyłem) - Tak, ja też się denerwuję.
Osobiście uwielbiam przy romantycznych momentach widzieć taki odłamek komizmu
Mówię w zaufaniu - wszystkie części, które opisuję w tematach, są spisywane z mojej własnej pamięci, od 2008 roku (chyba maja) nie oglądałam ŻADNEJ z 3 części POTC.
Pirania
Wysłany: Nie 21:58, 01 Mar 2009
Temat postu:
och... Ja bym chciała żeby on tak ze mnie ten gorset zdjął
Karottka
Wysłany: Pią 23:31, 27 Lut 2009
Temat postu:
Owszem, o jej śnie i tym wzystkim można dużo dyskutować... Zwłaszcza o tym, jak Keira spełniła swe zadanie, uciekając przed tymi piratami... Moim zdaniem bardzo dobrze, jak na siebie, zagrała strach... Było go widać. A wy jak myślicie? Następnie przeniesiemy się na wieżę zamku (czy pałacu, trudno powiedzieć), by skomentować oświadczyny i ułamek, w którym Jack zrywa gorset uciskający Elisabeth
Pirania
Wysłany: Nie 1:38, 25 Sty 2009
Temat postu:
zgadzam się z Wami. A co do statku to nie zauważyłam. I co do zmiany pogody to na początku też niepojęłam o co chodzi
, ale później owszem.
Karottka
Wysłany: Nie 20:36, 27 Kwi 2008
Temat postu:
A tak. To się dało zauważyć
Scarlett
Wysłany: Nie 20:22, 27 Kwi 2008
Temat postu:
Tzn ten statek miał ZA dużo szczegółów. Normalny nawet floty ma ich znacznie mniej. Miał stanowczo za dużo takich pierdółek
Karottka
Wysłany: Nie 20:12, 27 Kwi 2008
Temat postu:
Ano właśnie bardzo ciekawe było, że większośc filmu była komputerowo zrobiona. Co do tego przekoloryzowania, to przyznam, że nie zauważyłam tego <wstydzi się>
. Ale cieszę się, że to zauważyłaś
Scarlett
Wysłany: Nie 20:02, 27 Kwi 2008
Temat postu:
Owszem troszku mały, tym bardziej, że tu można nieźle podywagować na ten temat
także może rozkręcę troszku tą dyskusję
No więc może najpierw o śnie Elizabeth, bardzo fajnie zrobili ten moment, choć trzeba przyznać, że ten statek trochę przekoloryzowany... nawet w komentarzach scenarzysty i reżysera, mówią, że trochu im nie wyszedł ten stateczek...
Najlepszy właśnie w komentarzach był tekst aktora grającego Norringtona do Keiry "Nie za bardzo dbałaś o ten medalion", kiedy wyciągnęła go z tej szufladki, taki zakurzony i brudny :lol: Bardzo fajnie wyszedł im krajobraz za oknem (komputerowy oczywiście, ale bardzo ładny).
Muszę przyznać, że oglądając pierwsze pięć razy CBP :lol: nie mogłam zrozumieć tego impulsu kiedy Elizabeth wpadła do wody i natychmiastowej zmiany pogody... zastanawiało mnie to dość długo, aż w końcu się kapłam, że to przecież medalion wezwał Black Pearl!! Wiem wczesna jestem, ale no cóż...
Bardzo podobała mi się scena w której Elizabeth dowiaduje się o klątwie i ucieka przed piratami. Muzyka jest rewelacyjna do tego i piraci zamienieni w żywe trupy... no rewelka.
Jack w kiciu wywiązał się ze swojej roli świetnie (jak zwykle z resztą :lol: ). Spokój i ta... harmonia... :lol: fajnie fajnie to zrobili
Co by tu jeszcze o tym filmie wspomnieć... WIEM! Walka Barbossy z Jackiem!! No cud, miód, malinka
Jack był niesamowity, ale może się nie będę nad nim rozczulać bo to by jakaś masakra powstała
no nic... na tym zakończę... jak coś mi się odwidzi to jeszcze tu napiszę
Karottka
Wysłany: Sob 12:29, 22 Mar 2008
Temat postu:
Ah dziękuję
. Muszę Wam przypomnieć, że napisałam z pamięci i jak na 3-godzinny film to trochę mały tekst
Scarlett
Wysłany: Pią 21:12, 21 Mar 2008
Temat postu:
Mi też się wydaje, że nic nie pominęłaś
Moniczka
Wysłany: Pią 12:30, 21 Mar 2008
Temat postu:
Mi się wydaje Karottko że nic nie pominełaś.
A tobie Korba?
Karottka
Wysłany: Sob 14:00, 09 Lut 2008
Temat postu: Pirates of the Caribbean: The Curse of the Black Pearl
,,Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły" jest pierwszą częścią, która tak na prawdę skłoniła nas do stworzenia tego forum
.
Najpierw spotykamy się na statku kompanii wschodnioindyjskiej, gdzie młoda Elizabeth Swann - córka gubernatora śpiewa piosenkę o piratach. Uważa, że bardzo chciałaby ich poznać. Gibbs, który sam sobie zaprzeczył i został piratem mówił o piratach w dosyć... Sceptyczny sposób. Można powiedzieć, że jest zabobonny, bo niepokoi się widząc kobietę na statku. Odnajdują małego chłopca, który w następnych scenach okazał się piratem. Młoda zabrała mu medalion i przenosimy się do dalszych lat życia. Elizabeth ukrywała ten medalion, bo bała się reakcji ojca. No i dalej idziemy do masztu niewielkiej łódki skradzionej Ana marii przez Jacka Sparrowa. Niestety, zaczęła się topić. Cumowanie kosztowało wtedy 1 szylinga i trzebabyło podać nazwisko. Jack postanowił dać 3 szylingi, ale nazwiska nie ujawnić. Potem przenosimy się do siedziby gubernatora Swann i jego córki, Elizabeth. Miała wyjść za Norringtona, ale gdy ten oświadcza się jej, Swonnica (nazwa dzięki Korbie
) mdleje z ucisku gorsetu. Jack widząc spadającą do morza dziewczynę, musiał jakoś zareagować. Skoczył do wody, aby ją uratować. Na powierzchni wody znalazł medalion ze Złota Azteków. Odciął gorset, a Elizabeth mogła w końcu oddychać. Wtedy zakuli kapitana w kajdanki i skazali. Następnie Jack groził gubernatorowi życiem córki (córki gubernatora, Jack nie miał dzieci XD). Potem próbował uciec, ale na darmo. Skazali go na powieszenie za działalność przeciw koronie. I tu zaczyna się przygoda. W nocy przypłynęła Perła zapełniona przeklętymi załogantami na czele kapitana Barbossy (i jego małpki, Jacka). Bynajmniej nie przypłynęli, bo tęsknili za starym kapitanem. ,,Przywołało" ich ,,zawodzenie" medalionu Elizabeth. Napadli na Port Royal. Wywołało się ogromne zamieszanie. Kula armatnia strzeliła między celę Jacka i innych piratów. Niestety, dziura w jego celi była za mała. Tamci uciekli. Tutaj musimy opuścić Jacka, by dowiedzieć się, co się działo dalej. Swonnica wiedziała, że jeśli porwie ją załoga, może paktować z kapitanem (no, któżby nie wiedział?). Barbossa poczęstował ją kolacją
(ale gościnny
). I wtedy, czyli podczas rozmowy podczas kolacji (XD) ukazała się prawda. Przez ten medalion, który ukradł młody William, cała załoga Perł (łącznie z cwanym Jackiem) stała się załogą żywych trupów. W zatoce skarbów (że tak ją nazwę
) Barbossa odprawia ,,ceremonię" oddania medalionu z kroplą krwi pirata. Nie wyobrażał sobie nawet, że Swonnica nie jest piratem. Spróbował więc zabić jednego z załogantów. Nie udało się (- On do mnie strzela. - kwestia ,,zastrzelonego" pirata
) W tym czasie Jack i Will planowali plan, żeby uratować ją i Czarną Perłę z rąk kościstej załogi. Gdy ,,ceremonia" nie udała się, załoga wszczęła bunt. Wtedy zrobiło się zamieszanie. Podczas walki Will wrzucił medalion z kroplą swojej krwi. Tak więc wszystko skończyło się pełnym powodzeniem. Na końcu filmu spotykamy się z wzmianką o kosiarzu ludzkich dusz - Davy'm Jones'ie.
Jeśli się mylę, poprawcie mnie, ale nie o pomyłki mi chodzi.
Jeśli zamienisz ten film w zagadkę, doszukasz się wielu rzeczy, których wcześniej nie znałeś/aś. Obejrzyjcie film na DVD i notujcie wszystkie sceny. Zobaczycie, że coś tam musiało ujmknąć waszej uwadze. Wyniki proszę kierować tu
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin